Borys Szyc zaapelował do władz Łodzi. Chodzi o przejście, na którym zginęła 9-latka
Przejście, które mieszkańcy Łodzi nazywają „przejściem śmierci” znajduje się na ulicy Kopcińskiego. Na dwóch kilkupasmowych jezdniach przedzielonych torami tramwajowymi co jakiś czas dochodzi do potrąceń. W kwietniu zginęła tam 9-letnia Oliwia. O tej tragedii wspomniał Borys Szyc na Facebooku. „Samochody przed nią zatrzymały się. Dziewczynka przeszła przez zachodnią jezdnię, ale później wpadła pod nadjeżdżający tramwaj. Zginęła na miejscu. Była trzecim dzieckiem, które zginęło na tych pasach” – napisał aktor, który pochodzi z Łodzi.
„Mówcie o tym głośno"
Szyc dodał, że władze miasta ciągle zwlekają z zamontowaniem w tym miejscu sygnalizacji świetlnej. Aktor przyłączył się tym samym do apelu wielu środowisk, w tym dyrektorów okolicznych szkół, pracowników sądu, a także mieszkańców. „Mówcie o tym głośno! Może uda nam się zapobiec kolejnej tragedii” – podsumował.
Artysta nie jest pierwszą sławną osobą, która włączyła się do walki o „bezpieczne przejście na Kopcińskiego”. W akcji wziął udział m.in. medalista olimpijski w skoku wzwyż, Artur Partyka. Sportowiec przypomniał, że na „przejściu śmierci” w ostatnich 10 latach doszło do ponad 200 wypadków, w których rannych zostało 37 osób, a trzy zginęły.